To był hardcore! W pozytywnym tego słowa znaczeniu 😉 Do Borowego Młyna na Kaszubach, przygotowaliśmy się jak na festyn sołecki… bo takie było zapewnienie organizatorów. Nie spodziewaliśmy się, że na lokalne festyny przychodzą tam tysiące widzów! Aby dojechać do sceny w korkach przeciskaliśmy się pół godziny. Ale warto było czekać. Publiczność niesamowita. Znała wszystkie nasze piosenki. Do tego była w stanie zaśpiewać wszystko, co się jej zaintonowało. Wielkie oklaski dla Was wszystkich kochani! Organizatorom dziękujemy za zaproszenie. Było nam miło Was odwiedzić. Mamy nadzieję, że niebawem spotkamy się znowu 😉