Gdy jedziemy nad morze, to znak, że lato tuż, tuż. I tak też było tym razem. Końcówka maja a my w Jastarni. Wszędzie wówczas padało, tylko u nas było słonecznie. Faaajny to był wyjazd. Po koncercie rybka i na chwilę na plażę by Bałtyk zobaczyć. Był jak zwykle na swoim miejscu. Publiczność? Heh. A jak może być nad morzem? Jak zwykle zajefajna! Dziękujemy za prezenty… na 3cim zdjęciu je widać 🙂