Lipka, nazywana też Lipką Krajeńską, znana z tego, że jest tam fajnie. To był nasz kolejny cel w tegorocznych podróżach po kraju. Jadąc tam spodziewaliśmy się fajnego przyjęcia, bo mamy tam trochę znajomych, a i nasz mały fan-club zapowiadał swoją wizytę. I jedni i drudzy nie zawiedli. Było superancko… poza jednym małym szczegółem… w połowie koncertu zaczęło padać… co tam padać, zaczęło LAAAĆ!!! Jednak byli i tacy, którym deszcz nie przeszkodził w zabawie. To o czym mówiliśmy ze sceny… OGROMNY SZACUN DLA PUBLICZNOŚCI ZA TO, ŻE MIMO DESZCZU – ZOSTAŁA RAZEM Z NAMI. Pozdrawiamy serdecznie wszystkich !!!
P.S. na jednym ze zdjęć widać jak leje… a publiczność niezmordowana 🙂. Szczególne podziękowania należą Darkowi Staneckiemu, który wykonał kilka fotografii.
P.S2. Darek Stanecki – to człowiek, który przed laty, mocno zapisał się w historię naszego zespołu. Jako świetny tancerz, był prekursorem układów choreograficznych w naszej grupie. Dzisiaj zawodowo pracuje na tej niwie z dziećmi i młodzieżą.