CYPR / Make in Off – październik 2012

CYPR / Make in Off – październik 2012

A kto powiedział, że na przełomie października i listopada nie można się opalać? To wszystko zależy od tego gdzie? Tym razem fotografie z wyprawy na Cypr. Ekipa Alibii zagościła na tej słonecznej wyspie prawie na 10 dni. Oj było fajnie. Niezwykle gościnni ludzie i wspaniała atmosfera. Aż żal było wracać do domu 🙂

 

BRUSY – wrzesień 2012

BRUSY – wrzesień 2012

Tu dopiero było wesoło. Atmosfera iście dożynkowa 🙂. Daliśmy jednak radę. Były nagrody dla publiczności, była Maryla i była cała reszta zespołu. Po koncercie był też mały bankiet. Jednym słowem, było fajnie 🙂

 

POBÓRKA WIELKA – sierpień 2012

POBÓRKA WIELKA – sierpień 2012

Północna Wielkopolska! Czas zacząć eksplorację tego regionu! Nigdy dotąd tam nie występowaliśmy (nie licząc naszej ukochanej Gołańczy, ale to już prawie centralna Wielkopolska). Pobórka, mała miejscowość w gminie Białośliwie. Trochę dziwnie tam było, bo publiczność jakby zaszokowana, że w ich miejscowości stoi scena a na niej ktoś występuje 🙂. Ale im ciemniej, tym przyjemniej… powoli, powoli, powoli się rozkręcało. W części finałowej gdy na scenie pojawiła się Maryla, nastąpiła eksplozja formy publiczności 🙂. Podsumowując… była moc 🙂

 

MRZEŻYNO – sierpień 2012

MRZEŻYNO – sierpień 2012

To był dopiero czaaad! Koncert na plaży!! Na bosaaaaka!!!
Pierwotnie koncert miał się odbyć na podeście zainstalowanym na schodach wejściowych na plażę. Jednak po naszym przyjeździe na miejsce okazało się, że podest jest tak mały, że się na nim nie zmieścimy. Co robić? Schodzimy niżej, na sam piasek. Jak wymyślili, tak zrobili – i to był strzał w dziesiątkę. Mega fajny klimat (tylko w nogi strasznie zimno było), publiczność siedząca/stojąca na piasku, atmosfera piknikowa. Naprawdę bomba. I choć warunki były spartańskie, całość wyszła zajefajnie. Szacun dla organizatorów za opanowanie sytuacji. Było super… my chcemy jeeeeszcze 🙂

 

OSTRZYCE – sierpień 2012

OSTRZYCE – sierpień 2012

Kolejny deszczowy koncert. Coś lato w 2012 nie było pogodą łaskawe. Ku naszemu zaskoczeniu nikt nie poszedł do domu, co niestety czasami w przypadku złej pogody się zdarza. Heh, nawet kilku fanów Maryli zdjęło koszulki i zatańczyło przed sceną deszczową piosenkę 🙂. Ostrzyce to bardzo fajne miejsce. Byliśmy tam pierwszy raz i ku naszemu zaskoczeniu… okazało się, że to niedaleko od naszej bazy wypadowej. Zawsze myśleliśmy, że przemierzając dziesiątki tysięcy kilometrów rocznie geografię Polski mamy opanowaną. A tu zaskocznie. Ostrzyce mamy prawie po sąsiedzku 🙂

 

KOPALINO – lipiec 2012

KOPALINO – lipiec 2012

Szybko, zgrabnie i wesoło 🙂 Tak było w Kopalinie. Mimo, że to lipiec było jakoś strasznie zimno. Szczęśliwie całość uratowała publiczność, która spowodowała gorącą atmosferę. Tam też zawarliśmy nowe znajomości. Tym samym zawiązał się tam nasz kolejny mini fanclub. Pozdrawiamy i ściskamy wam mocno 🙂